chusty, chusty, chusty......
ale nie tylko.
bardzo spodobał mi sie pomysl z wykorzystaniem tych skrawkow i pachnacej lawendy, ale tez szydełko pracowało choć niewiele bo pogoda sprzyja spacerom i moje male szczescie uwielbia przebywac wszedzie tylko nie w domku...
A w Krakowie...
-
Ależ ten czas pędzi...ja dopiero zabieram się za relację z ferii, a ferie
już tak dawno za nami..
W tym poście chciałabym zachować wspomnienia o pewnym ni...
1 miesiąc temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz