niedziela, 16 sierpnia 2009

chusty, chusty, chusty......

ale nie tylko.

bardzo spodobał mi sie pomysl z wykorzystaniem tych skrawkow i pachnacej lawendy, ale tez szydełko pracowało choć niewiele bo pogoda sprzyja spacerom i moje male szczescie uwielbia przebywac wszedzie tylko nie w domku...

Brak komentarzy: